II liga koszykówki. Na tarczy z Nysy [ZDJĘCIA]

Michał Ignerski jest byłym reprezentantem Polski, a w swoim dorobku posiada mistrzostwo Polski z Anwilem Włocławek. I choć ma na karku 41 lat, to wciąż czaruje kibiców basketu swoją grą. W starciu z Exact Systems Śląskiem Wrocław zdobył 30 punktów i miał 17 zbiórek, ze Swiss Krono Żary do 39 punktów dołożył 17 zbiórek. Nie oszczędził też naszej drużyny. Był zdecydowanie najlepszym koszykarzem na parkiecie (ranking evaluation 37), a 27 punktów i 18 zbiórek ma swoją wymowę.

Dzielnie sekundowali mu koledzy z drużyny, dlatego zwycięstwo IgnerHome Basket ani przez moment nie była zagrożone. Skończyło się na stosunkowo skromnej wygranej, bo „tylko” osiemnastopunktowej, choć w pewnym momencie wynosiła ona już 28 oczek. I gdyby była taka potrzeba, to z pewnością gospodarze wygraliby bardziej przekonująco. W ostatniej kwarcie jednak wyraźnie spuścili z tonu, grając momentami „pod publiczkę” i bez pełnego zaangażowania.

A nasz zespół? Cóż, był tylko tłem. Do Nysy wyjechał bez swojego podkoszowego, Filipa Sieradzkiego, zawieszonego za przewinienia techniczne. Ustępował rywalom fizycznie i pod tablicami nie miał większych szans. W rezultacie miejscowi sporo punktów zdobyli po zbiórkach w obronie i szybkim ataku. Mieli też dużo wyższą skuteczność rzutów z gry (49%: 34%).

Pleszewski Kosz po świetnej pierwszej części sezonu, w drugiej przegrał już 5 spotkań. A może być, niestety, gorzej, bo w następną sobotę podejmie będące na fali Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie.

IGNERHOME BASKET NYSA – KOSZ KOMPAKTOWY PLESZEW 89:71

KWARTY

20:17, 20:10, 30:22, 17:22

PUNKTY

Kosz Kompaktowy Pleszew: Krzysztof Chmielarz – 23 (5), Patryk Marek – 12 (1), Krzysztof Spała – 11 (1), Mikołaj Spała – 11 (1), Krystian Rosiński – 5 (1), Norbert Jaśtak – 5 (1), Mateusz Ziółkowski – 2, Szymon Dekiert – 2; najwięcej dla IgnerHome: Michał Ignerski – 27 (3), Maciej Garwol – 18 (3)