Rӧben Gimbasket szoruje o dno ligowej tabeli, a z dotychczas rozegranych osiemnastu spotkań wygrał tylko jedno. Kosz Kompaktowy Pleszew zalicza się do czołówki grupy D, dlatego nie było trudno o wskazanie faworyta dzisiejszego starcia we Wrocławiu. I do niespodzianki nie doszło. Padł za to nowy rekord.
Pleszewski zespół w pierwszej kwarcie dał sobie rzucić tylko dziewięć punktów, w drugiej cztery, a w całym meczu zaledwie 44. Do tej pory najmniej punktów, 50, stracił w starciu z Magnolią KKS Siechnice. Udany powrót do drużyny zaliczył Filip Sieradzki, który odnotował double double. Na podwójną dwucyfrową zdobycz złożyło się 12 punktów i 11 zbiórek. Na wyróżnienie zasłużył ponadto Patryk Marek, który trafił z dystansu pięciokrotnie na osiem prób.
Sam mecz toczył się w dość sennej atmosferze, a wg statystyk PZKosz widzów było zaledwie 15. Na gorącą atmosferę na trybunach gracze Kosza muszą poczekać tydzień, gdy udadzą się na starcie do Prudnika. Wcześniej, bo w środę, 31 stycznia, zespół Alana Urbaniaka podejmie u siebie Q80ils SKM Zastal z Zielonej Góry.
PRZECZYTAJ TAKŻE Kosz lepszy od Sudetów Jelenia Góra
RӦBEN GIMBASKET WROCŁAW – KOSZ KOMPAKTOWY PLESZEW 44:67
KWARTY
9:21, 4:15, 14:18, 17:13
PUNKTY
Kosz Kompaktowy Pleszew: Patryk Marek – 21 (5), Filip Sieradzki – 12, Krzysztof Spała – 9 (1), Patryk Cebulski – 7, Nikodem Suski – 5 (1), Mikołaj Spała – 5 (1), Julian Kuczyński – 4, Michael Hicks – 2, Davit Shukakidze – 2, Stefan Kuczyński – 0; najwięcej dla Rӧben Gimbasket Wrocław: Paweł Klimaszewski – 13 (2), Konrad Październy - 11
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.