Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gołuchowian, ale okraszona została tylko jedną bramką. Patryk Kieliba wrzucił piłkę z autu w pole karne, a tam najwięcej zimnej krwi zachował Krystian Benuszak. Gol przez niego zdobyty był już 121. strzelonym w IV lidze w barwach LKS-u. Niestety, po przerwie miejscowi wbili dwie bramki, a dzięki trzem zdobytym punktom praktycznie utrzymali się w IV lidze.
- Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, prowadziliśmy 1:0, mieliśmy jeszcze kilka innych sytuacji, między innymi słupek Kuby Szymkowiaka. Wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą, ale w drugą połowię nie weszliśmy tak, jak potrzeba. Straciliśmy bramkę na 1:1. Później kontra, jakieś nieporozumienie i było 2:1. Przegrywamy kolejny mecz na własne życzenie, bo w pierwszej połowie mogliśmy ten mecz zamknąć. Daliśmy tlen przeciwnikowi i to wykorzystał, a my przegrywamy mecz praktycznie wygrany – powiedział po meczu trener Marcin Żółtek.
Szansa na rehabilitację nadarzy się już w niedzielę, kiedy to LKS podejmie na własnym boisku Victorię Ostrzeszów. Dla gołuchowian będzie to ostatni pojedynek przed własną publicznością w kończącym się sezonie, a dla niektórych zawodników być może ostatnie spotkanie w gołuchowskich barwach. Warto zatem wybrać się na stadion przy ul. Słowackiego, by podziękować drużynie za całkiem udany sezon. Początek zawodów o godz. 12:00.
SKP SŁUPCA – LKS GOŁUCHÓW 2:1 (0:1)
LKS Gołuchów: Kamil Ślusarek, Patryk Kieliba, Marcin Wandzel, Filip Morkowski (85’ Filip Olszewski), Paweł Stempień (90’ Patryk Kubczyk), Konrad Chojnacki (60’ Maciej Marcinkowski), Dawid Guźniczak, Michał Grzesiek Ż, Jakub Szymkowiak (60’ Marcin Szymkowiak), Adrian Hajdasz (60’ Szymon Sobkowiak), Krystian Benuszak
Bramki: 0:1 – Krystian Benuszak (21’), 1:1 – Kacper Kajdan (67’), 2:1 – Kacper Kajdan (80’)
