Pogoda była bardzo zmienna, tak, jak gra Stali w dzisiejszym meczu.
W pierwszej połowie lało, a na boisku niewiele się działo nie licząc strzału w słupek Daniela Osiewały i poprawki Miłosza Jędrzejewskiego obronionej przez Tomasza Szymkowiaka. W drugiej połowie przestało padać i Stal zaczęła grać. Była lepszą drużyną od "Kobyłki", ale zabrakło skuteczności. Prowadzenie uzyskał Jakub Biadała. Wyrównał Łukasz Woźny po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kacpra Mądrego. Mecz zakończył się remisem 1:1, który zadowolił tylko gości z Kobylej Góry.