reklama
reklama

Stal Pleszew wraca na pozycję wicelidera

Opublikowano:
Autor:

Stal Pleszew wraca na pozycję wicelidera - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
34
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Sport Pleszewska Stal tylko przez tydzień znajdowała się w tabeli „okręgówki” na trzecim miejscu. Po zwycięstwie w Doruchowie powróciła w tabeli na pozycję wicelidera.
reklama

W dwóch poprzednich kolejkach Stal tylko zremisowała swoje mecze, co kosztowało ją nie tylko stratę kontaktu do liderującego LKS-u Jankowy 1968, ale także utratę drugiej pozycji na rzecz GKS-u Grębanin. Zespół z Grębanina przegrał jednak dzisiaj z KP Słupia i wygrana w Doruchowie pozwoliła na powrót na miejsce barażowe.

LZS Doruchów w rundzie jesiennej mocno dołował, przegrywając mecz za meczem. W Pleszewie przegrał 0:6, kończąc zawody już w 46. minucie w zdekompletowanym składzie. Pisaliśmy o tym w artykule Mecz w Pleszewie przerwany minutę po przerwie. Ale tej wiosny zaczął punktować. W konfrontacji ze stalowcami nie miał jednak szans.

Pleszewianie od początku zaatakowali. Andrzej Nasiadek wybronił strzał Szymona Kozłowskiego, a Paweł Kusz i Mikołaj Potarzycki w dogodnych sytuacjach przestrzelili. W końcu powiodło się Pawłowi Kuszowi, który po podaniu od Szymona Kozłowskiego otworzył wynik. Gdy zanosiło się, że stalowcy podwyższą na 2:0 (Paweł Kusz wycelował w słupek, a Tobiasz Krowiacz przegrał z bramkarzem z Doruchowa w sytuacji „sam na sam”), to wyrównującego gola po rzucie rożnym uzyskał Oleh Ivanchyshyn. Gracze Stali nie zwiesili głów, tylko natychmiast skutecznie odpowiedzieli. Gola na 2:1 uzyskał strzałem zza pola karnego Eryk Janowski, a na 3:1 podwyższył w sytuacji „sam na sam” Tobiasz Krowiacz.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Na 4:1 powinien strzelić Adam Wojciechowski, który po faulu na Szymonie Kozłowskim egzekwował rzut karny. Niestety, pomocnik Stali podobnie, jak w poprzednim spotkaniu z GKS-em Żerków, zmarnował „jedenastkę”. Nie powiodło się też Tobiaszowi Krowiaczowi i Marcelowi Karolakowi, bo ich uderzenia z kilku metrów zablokowali obrońcy. W doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił Patryk Szulczyński.

- Mecz, który kontrolowaliśmy od początku, stworzyliśmy sobie dużo klarownych sytuacji, ale troszeczkę brakowało tego wykończenia, skuteczności, by prowadzić do przerwy dużo wyżej. Brakowało tego spokoju, a dodatkowo po błędzie w kryciu po stałym fragmencie gry straciliśmy bramkę na 1:1. Ta bramka bardzo podrażniła chłopaków, bo jeszcze bardziej przyśpieszyliśmy. Mecz pod kontrolą od pierwszej do ostatniej minuty. Trzy punkty cieszą po tych ostatnich dwóch wpadkach. Po wyniku w Słupi wracamy na miejsce barażowe i będziemy go bronić już teraz do końca sezonu – powiedział Tobiasz Wojcieszak, trener Stali.

Kolejny mecz pleszewska Stal rozegra w niedzielę, 2 czerwca. Wówczas na stadionie miejskim podejmie KP Słupia. Początek zawodów o godzinie 14:00.

LZS DORUCHÓW – STAL PLESZEW 1:4 (1:3)

SKŁAD

Stal Pleszew: Dawid Sass, Szymon Kozłowski Ż (72’ Patryk Szulczyński), Mikołaj Potarzycki, Alan Kurek Ż, Kacper Czajka, Tobiasz Krowiacz (78’ Adam Popławski), Kacper Morawski, Adam Wojciechowski, Eryk Janowski, Marcel Karolak, Paweł Kusz

BRAMKI

0:1 – Paweł Kusz (16’)

1:1 – Oleh Ivanchyshyn (32’)

1:2 – Eryk Janowski (36’)

1:3 – Tobiasz Krowiacz (42’)

1:4 – Patryk Szulczyński (93’)

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama