Piłkarze LKS-u Gołuchów i Stali Pleszew nie rozpieszczają swoich kibiców, grając „w kratkę”. Nie zawodzi jedynie koźminiecki Płomyk, który jest zdecydowanym liderem IV ligi. MIłe złego początki w Kościanie. LKS Gołuchów po trafieniu Michała Laluka prowadził z miejscową Obrą 1:0, ale ostatecznie to gospodarze cieszyli się z dwóch punktów. Zwyciężyli 2:1, przeskakując gołuchowian w tabeli. Problemy z rozegraniem dwóch dobrych spotkań z rzędu mają piłkarze Stali Pleszew. Paradoksalnie w pierwszej połowie meczu z SKP Słupca wypracowali sobie więcej bramkowych sytuacji, niż goście, ale to rywale prowadzili 1:0. Po przerwie wyrównał Jacek Ulbrych, ale ostatnie słowo należało do lepszej tego dnia drużyny ze Słupcy. Nie zawiódł jedynie Płomyk, który pomimo kilku osłabień zwyciężył 3:1 Spartę Miejska Górka. Bramki dla przodownika IV ligi zdobyli Łukasz Smyczyński, Wojciech Figan i Kamil Stefaniak. Relacje ze spotkań we wtorkowym wydaniu "Życia Pleszewa".
(ph)
