Przypomnijmy: planowana budowa ferm drobiu – jednej w miejscowości Baranówek, a drugiej w miejscowości Marszew – wzbudzała swego czasu ogromne emocje w gminie Pleszew.
Mieszkańcy wyrażali swój zdecydowany sprzeciw wobec wspomnianych planów - na łamach „Życia Pleszewa” i zpleszewa.pl wielokrotnie opisywaliśmy sprawę – m.in. relacjonując rozprawy administracyjne w obydwu przypadkach.
Co dalej z planami budowy ferm w Baranówku i w Marszewie?
Pomimo pozytywnych opinii różnych instytucji – które były wymagane prawem przy realizacji tej inwestycji – burmistrz Pleszewa wydał ostatecznie w obydwu przypadkach decyzje odmowne – podzielając tym samym ogromne obawy, jakie przedstawiali wcześniej sami mieszkańcy.Warto jednak zaznaczyć, że zgodnie z prawem niekoniecznie oznaczało to finał spraw – inwestor miał bowiem możliwość do odwołania: najpierw do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a później do sądów administracyjnych.
Jak wygląda obecnie sytuacja? Jak pisaliśmy już wcześniej, w przypadku fermy w miejscowości Baranówek, inwestor skorzystał z możliwości odwołania do SKO. Ostatecznie jednak - po rozpatrzeniu sprawy – SKO podtrzymało decyzję burmistrza w mocy. I jak się dowiedzieliśmy, plany przynajmniej na tę chwilę zostały zamknięte.
- Inwestor się nie odwołał do NSA, więc sprawa jest zakończona - przyznaje „Życiu Pleszewa” Anna Bogacz, rzecznik pleszewskiego urzędu.
Zakończona jest także sprawa fermy drobiu w Marszewie - tutaj, po decyzji odmownej burmistrza, inwestor nie odwoływał się jednak w ogóle.
- Sprawa jest więc również zakończona - informuje „Życie Pleszewa” pleszewski magistrat.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.