Jak wykazała inspekcja powiatowej straży pożarnej w szkole podstawowej w Choczu – placówka nie spełnia wszystkich wymogów, jeśli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa uczniom. Problemem jest wyjście ewakuacyjne, a właściwie – odległość jaką trzeba pokonać, żeby się do niego dostać. Długość ta, liczona od niektórych pomieszczeń, przekracza normę zapisaną w przepisach. Straż pożarna wydała decyzję, zgodnie z którą usunięcie wskazanej nieprawidłowości miało nastąpić do sierpnia br. Gmina chce jednak ten termin przedłużyć.
- Nie jestem zwolennikiem balansowania na krawędzi ryzyka, tym bardziej, jeśli chodzi o dzieci – mówi Małgorzata Wróblewska radna gminy Chocz i przewodnicząca komisji do spraw oświaty.
Problem istnieje od wielu lat
Temat wyjścia ewakuacyjnego w szkole w Choczu poruszany był w trakcie sesji rady miejskiej gminy w czerwcu i sierpniu br. Radni i przedstawiciele urzędu dyskutowali wtedy o mijającym pięcioletnim okresie wyznaczonym przez straż na poprawę warunków bezpieczeństwa w placówce.
- Ten termin mija z końcem wakacji. Ja mam obawy ze swojej strony, bo przychodzi czas urlopów, pierwszy wrzesień za pasem i nie wiem, czy zostały podjęte jakiekolwiek działania – mówiła w czerwcu Małgorzata Wróblewska, przewodnicząca komisji oświaty w gminie.
Radna nawiązała też do pożaru w szkole w Choczu, który miał miejsce w styczniu w 2021 r. W jego wyniku spaleniu uległo 12 m kw. poszycia dachu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Nie daj Boże, żeby wydarzyło się coś groźniejszego. Trzeba mieć niesamowitą odwagę, żeby z takim zadaniem czekać do ostatniego momentu – komentowała Wróblewska.
Burmistrz gminy Marian Wielgosik odpowiedział, że zdaje sobie sprawę, jak istotna jest kwestia zapewnienia odpowiedniej drogi ewakuacyjnej w szkole. Dodał, że jest to zadanie oczekujące na wykonanie już od bardzo dawna.
- To nie jest problem ostatnich pięciu lat. On sięga jeszcze funkcjonowania zarządu gminnego. Od 2002 r. samorząd zawsze znajdował inne zadania, a nie widział tego. Dzisiaj mamy do czynienia z jaskrawą decyzją państwowej straży jako inspekcji, która wskazuje nam ten termin – powiedział burmistrz.
I przyznał, że nakazu tego nie uda się zrealizować w okresie wyznaczonym przez straż.
- Na pewno będziemy dążyli do jego przedłużenia, ponieważ nie mamy pieniędzy na ten cel w tym obszarze – mówił Marian Wielgosik na sesji rady miejskiej w czerwcu.
Czy w szkole jest bezpiecznie?
A jak to wygląda w praktyce?W podstawówce najdłuższą i niespełniającą norm odległość do drzwi ewakuacyjnych znajdujących się na parterze pokonać trzeba z klas utworzonych na poddaszu. Dlatego radna Wróblewska mówi wprost.
- Utworzenie wyjścia jest niezbędne dla bezpieczeństwa uczniów i bezpiecznego funkcjonowania całego obiektu - komentuje radna.
I dodaje.
- Obawy wyrażają również sami rodzicie.
Co ważne - z dyskusji radnych na sesji wynikało, że gmina już pięć lat zwleka z wykonywaniem tego zadania. Jednak – jak poinformował nas przedstawiciel Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie - nakaz dotyczący zmniejszenia długości dojścia ewakuacyjnego w szkole w Choczu wydano w kwietniu 2021r.
- Na ostatnich czynnościach kontrolno-rozpoznawczych byliśmy w szkole w Choczu w marcu 2021 – mówi nam ogn. Artur Burchacki z Zespołu Prasowego KP PSP w Pleszewie.
I precyzuje.
- Po nich została wydana przez Komendanta Powiatowego PSP w Pleszewie decyzja administracyjna dotycząca usunięcia pewnych nieprawidłowości, które zostały stwierdzone podczas kontroli.
Tych nieprawidłowości – jak podkreśla nasz rozmówca - było kilka.
- Na każdą został wyznaczony termin jej usunięcia. Najdłuższy dotyczył zapewnienia właściwej długości dojścia ewakuacyjnego w budynku szkoły. Placówka miała na to czas do końca sierpnia tego roku – wskazuje nam ogn. Artur Burchacki.
Tłumaczy, że w przypadku zadania, jakie postawiono przed placówką w Choczu, termin na wykonanie jest zwykle dłuższy. To dlatego że, wymaga ono wszczęcia odpowiedniej procedury, ale też wydatkowania niemałych środków.
- W przypadku szkół bierzemy pod uwagę fakt, że ciężko jest je modernizować w okresie roku szkolnego, więc na większe przebudowy zostaje tylko okres wakacyjny – dodaje strażak z KP PSP w Pleszewie.
Będzie przebudowa szkoły?
Podczas sierpniowej sesji rady miejskiej sekretarz gminy, Magdalena Marciniak, powiedziała, że urząd poprosił o wydłużenie okresu na wykonanie nakazu, ze względu na brak środków na ten cel. Placówka musi dokonać przebudowy lub zastosować warunki zamienne. Jak mówił burmistrz w czerwcu - w szkole planowana jest przebudowa, w wyniku której zainstalowana zostanie winda. Póki co, nie powstała jeszcze jednak jej ostateczna koncepcja. Wiadomo, że związany z nią projekt wykonuje podmiot z Pleszewa wyłoniony po wystosowaniu zapytania ofertowego. Gmina oczekuje na przedłożenie tej dokumentacji.
- Razem z panią dyrektor, wice dyrektorem i projektantami uczestniczyliśmy w procesie, gdzie przedstawiono nam koncepcję przebudowy i właściwego rozwiązania problemu. Narzuciliśmy swoje uwagi i spostrzeżenia tak, żeby to mogło służyć w sposób właściwy, zajmowało jak najmniej placu i nie było elementem tak kosztownym – wyjaśnił w czerwcu włodarz.
I mówił:
- Od tego tematu nie uciekniemy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.