reklama

Dla Basi Janiak zebrano już blisko 100 tys. zł. Wszyscy trzymamy kciuki za jej powrót do zdrowia!

Opublikowano:
Autor:

Dla Basi Janiak zebrano już blisko 100 tys. zł. Wszyscy trzymamy kciuki za jej powrót do zdrowia! - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTrwa zbiórka na leczenie uczennicy pleszewskiego liceum Basi Janiak. Na rzecz tegorocznej maturzystki zebrano już blisko 100 tys. zł.
reklama

Basia Janiak w tym roku miała zdawać maturę.  Tego dnia, po całym dniu nauki wyszła na spacer – odetchnąć. Niestety do domu już nie wróciła. Podczas przechodzenia przez jezdnię na przejściu dla pieszych potrącił ją samochód.

Do potrącenia Basi Janiak doszło 28 kwietnia, na przejściu dla pieszych  w okolicy skrzyżowania Podgórna - Nowa Wieś. W związku z dowiezieniem Basi do szpitala nastąpiło spore zamieszanie. Najpierw przyjechała karetka. Okazało się, że jej stan jest tak ciężki, że trzeba ją transportować śmigłowcem LPR.

Oprócz tego Basia jest dosyć drobnej budowy, dlatego na początku umieszczono ją w szpitalu dla dzieci, dopiero potem, jak okazało się, że ma 19 lat, przeniesiono ją do szpitala dla dorosłych - relacjonuje pan Cezary, ojciec Basi. 

reklama

W szpitali lekarze stwierdzili u Basi uraz wielonarządowy, złamanie obu kości lewego podudzia, stłuczenie płuc i co najgorsze bardzo poważne i obszerne obrażenia twarzy – liczne złamania lewej strony twarzoczaszki.

Basia Janiak była 2 tygodnie w śpiączce

Basia Janiak przez 2 tygodnie była w śpiączce. Po tym czasie zaczeła się wybudzać. Jakie są rokowania lekarzy?

Lekarze bardzo ostrożnie podchodzą do przewidywań, szczególnie w przypadku uszkodzeń głowy i obrażeń neurologicznych. Mówią, że jest jeszcze za wcześnie, żeby coś mówić, a także że wszystko jest możliwe - mówi tato Basi. 

Jedno jest pewne.  Po wyjściu ze szpitala Basię czeka  natychmiastowa rehabilitacja neurologiczna. Im szybciej, tym lepiej. W takich przypadkach czas ma znaczenie.

reklama

Orientowaliśmy się z żoną co do kosztów turnusów rehabilitacyjnych i wychodzi na to, że to ogromne pieniądze – jeden turnus wyjazdowy do prywatnej kliniki to kilkanaście tysięcy złotych! To straszna kwota dla każdej średnio zarabiającej w Polsce rodziny. Zrobimy co w naszej mocy, ale obawiam się, że sami tego nie udźwigniemy. Dlatego zwracamy się tutaj o pomoc dla mojej córeczki- apeluje pan Cezary. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama