Sprawa tysięcy martwych pszczół w rejonie Kowalewa i Pleszewa, które znaleźli właściciele pasiek w rejonie Kowalewa i Pleszewa - zbulwersowała naszych mieszkańców.
Jak podejrzewają sami pszczelarze, wszystko spowodowane było nielegalnymi opryskami na którymś z okolicznych pól.
Jak już pisaliśmy, pleszewska policja została poinformowana o sprawie 12 maja, wszczęła postępowanie, w międzyczasie powiadomiono także o wszystkim inne instytucje: m.in. Powiatowego Lekarza Weterynarii, ale także ARiMR. Próbki badań trafiły ponadto do instytutu w Puławach - w celu sprawdzenia, czym dokładnie otrute zostały pszczoły.
Do tematu wróciliśmy w ubiegłym tygodniu - jak informowali nas wówczas funkcjonariusze z KPP w Pleszewie, w sprawie przeprowadzono pierwsze przesłuchania: zarówno pokrzywdzonych pszczelarzy, ale także jednego z rolników, który wykonywał oprysk rzepaku na pobliskim polu.
Póki co - nikomu nie postawiono jednak żadnych zarzutów.
Dziś ponownie wracamy do tematu. Na jakim etapie jest śledztwo?
Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie martwych pszczół w rejonie Kowalewa i Pleszewa
Jak informuje nas dziś prokuratura, po zapoznaniu się z materiałami zebranymi przez policjantów z KPP w Pleszewie, prokurator rejonowy w Pleszewie wydał postanowienie o wszczęciu śledztwa – by zweryfikować całe wspomniane zdarzenie.Postępowanie prowadzone jest w kierunku artykułu 181 kodeksu karnego – odnośnie paragrafu 1 („kto powoduje zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”) oraz paragrafu 4 („jeżeli sprawca czynu określonego w paragrafie 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”).
Martwe pszczoły w rejonie Kowalewa i Pleszewa - czekają na opinie biegłych
- Postępowanie dotyczy weryfikacji nieumyślnego zniszczenia w świecie zwierzęcym w znacznym rozmiarze poprzez zastosowanie przez nieustaloną dotychczas osobę, w uprawach rolnych, zabiegu z użyciem chemicznego środka ochrony roślin w sposób niezgodny z instrukcją jego stosowania, co w efekcie doprowadziło do ujawnienia uśmiercenia roju pszczół – informuje prokuratur Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.
Jak się dowiedzieliśmy, prokuratura zleciła obecnie dalsze czynności w sprawie. Kluczowe jest m.in. zebranie opinii biegłych.
- Dopiero uzyskanie tych materiałów pozwoli na dokonanie finalnej karno-prawnej oceny – zaznacza rzecznik prokuratury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.