Dom Chłopaków w Broniszewicach odwiedzili przedstawiciele Aresztu Śledczego w Ostrowie Wielkopolskim na czele z dyrektorem mjr Waldemarem Zarembą.
Przywieźli dla chłopaków wyjątkowe prezenty, które zostały wykonane przez osadzonych. Część z nich m.in. piękne torby z pingwinami trafiły na licytację.
To nie pierwsza wizyta przedstawicieli Aresztu Śledczego w Broniszewicach. Pracownicy, jak i osadzeni od dawna wspierają chłopców.
Ostatnio m.in. przy budowie farmy. To miejsce gdzie chłopcy mają okazję przebywać i opiekować się zwierzętami. Jest to dla nich dokonała forma rehabilitacji.
- Bardzo dziękujemy im za stałą życzliwość dla Broniszewice - podkreślają dominikanki.
Siostrom z Broniszewic dzięki zbiórce, którą prowadzą od lat udało się m.in. wybudować nowy Dom Chłopaków, wyremontować szkołę dla chłopców i zmodernizować elewację pobliskiego pałacu.
Teraz planują nowe inwestycje. Chcą budować kotłownie i nową kaplicę. Zamierzają też utwardzić drogi i zrobić nowe chodniki na terenach zlokalizowanych w pobliżu domu.
– Chodzi o to, żeby chłopcy nie chodzili po zabłoconym podwórku. Są bardzo żywiołowi, więc każda kałuża jest dla nich okazją do radosnego chlupania, jednak czasem nie nadążamy za nimi i szczęśliwi do nich wpadają. Na dłuższą metę to jednak jest trudne – mówią siostry.
Zbiórkę można wesprzeć wpłacając środki na konto: 86 1090 1131 0000 0001 2301 4388.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.