reklama
reklama

Sylwester Stodolny z Pleszewa obchodził swoje setne urodziny [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Sylwester Stodolny z Pleszewa obchodził w grudniu setne urodziny. Całe swoje zawodowe życie związał z drukarstwem. Przed wojną pracował w rodzinnej drukarni na naszym terenie, później w Dębnie Lubuskim, aż w końcu – po powrocie do Pleszewa, w pleszewskiej Spółdzielni Poligraficznej „Zryw”. Do dziś czyta gazety i… posługuje się telefonem komórkowym!
reklama

Sylwester Stodolny to trzeci pleszewianin, który obchodził w tym roku swoje setne urodziny

Jak zawsze w tego typu przypadkach – świętowano je podniośle, przy udziale miejskich władz, które przekazały ponadto gratulacje od premiera. 

Pleszew. 100. urodziny Sylwestra Stodolnego

Sylwester Stodolny urodził się w grudniu 1921 r. w Pleszewie. Jak opowiada, przez całe swoje zawodowe życie był drukarzem. Fachu nauczył się pracując jako młodzieniec w rodzinnej małej drukarni - razem ze swoim ojcem. Podczas II wojny światowej została zlikwidowana, a po wojnie nie pozwolono już na prowadzenie własnej firmy (dekretem PKWN wszystkie tego typu zakłady zostały upaństwowione).

Ostatecznie, po zakończeniu działań wojennych w roku 1945, państwo Stodolni wyjechali całą rodziną do Dębna Lubuskiego wraz z wieloma pleszewianami - w celu zasiedlenia zachodnich terenów Polski. 

– Ponieważ ja byłem drukarzem, to polecono mi zorganizować tam drukarnię. To była jedna z największych drukarni i wydawnictw. Razem z ojcem pozbieraliśmy maszyny z sąsiednich miejscowości i małych drukarni, które jeszcze pozostały na tych terenach – wspomina pan Sylwester. 

Małżeństwo Sylwestra Stodolnego. "To było niebo"

W Dębnie spędził 12 lat, poznał tam swoją ukochaną żonę Aleksandrę, również pleszewiankę.

– Moja drukarnia sąsiadowała ze szkołą, w której uczyła się moja przyszła żona. Ona przychodziła w czasie przerwy i pukała w okno – mówi z uśmiechem jubilat. 

– Jest takie rodzinne wspomnienie, że tato po raz pierwszy zobaczył swoją przyszłą żonę ubraną w sukienkę koloru kanarkowego. I rzekł wtedy: ten kanarek będzie mój! – wspomina synowa pana Sylwestra. 

W 1950 r. wzięli ślub i wkrótce urodził się ich pierwszy syn, Mieczysław. Drugi z potomków, Leszek, urodził się już po powrocie do Pleszewa. Państwo Stodolni zamieszkali przy ul. Lenartowickiej, gdzie spędzili razem ponad 70 lat życia! Żona Pana Sylwestra zmarła w ubiegłym roku.

- Małżeństwo z moją żoną to było niebo – mówi ze łzami w oczach 100-latek

Obecnie jest pod opieką Sióstr Służebniczek w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym. 

– Pan Sylwester jest przeuroczy dla nas, jest osobą bardzo lubianą, bardzo sympatycznie podchodzi do naszego personelu – mówi siostra Magdalena. 

Ma kochającą rodzinę, pięcioro wnuków i sześcioro prawnuków, z których najmłodsza Kasia ma 2 lata. Zawodowo do emerytury pracował w pleszewskiej Spółdzielni Poligraficznej „Zryw”. Do dziś czyta gazety i posługuje się telefonem komórkowym. 

Sylwester Stodolny: - Najgorsze były lata okupacji

Choć wiele przeszedł (niedawno nawet przechorował Covid-19) stwierdza, że najgorsze wspomnienia to wojna.

– Najgorsze lata mojego życia to były lata okupacji. Lata poniżenia, zniszczenia i wynarodowienia, nie do opisania - mówi

Prezenty i życzenia od władz dla Sylwestra Stodolnego

Pan Sylwester otrzymał prezenty i życzenia, które w imieniu burmistrza przekazał jego zastępca Andrzej Jędruszek.

Jubilatowi życzenia nadesłał także premier RP Mateusz Morawiecki. Szczególne podziękowania od rodziny otrzymały także siostry Służebniczki za opiekę nad panem Sylwesterem.

- Dziękuję za Wasze dotychczasowe starania i robienie wszystkiego, co w Waszej ludzkiej mocy, za opiekę i ogromną troskę, poświęcenie, za okazanie ciepła i pełen profesjonalizm. Swoim podejściem do chorego przywracacie wiarę w człowieka. Dodajecie mojemu ojcu otuchy i sił do walki z chorobą – mówił Mieczysław Stodolny, syn pana Sylwestra, który także jest lekarzem.   

Przypomnijmy: w mijającym roku 2021 w Pleszewie obchodzono urodziny w sumie trojga stulatków: wcześniej świętowały panie: Janina Kruś oraz Tekla Kaźmierska. Pisaliśmy również o stulatce z gminy Gołuchów - pani Kazimierze Bociańskiej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama