Pierwsze urządzenie to cyfrowy aparat RTG z zawieszeniem sufitowym, autotrackingiem i autopozycjonowaniem. W praktyce oznacza to nie tylko szybkie i dokładne wykonanie badania, ale też pełną automatyzację pozwalającą na manewrowanie aparatem w wielu kierunkach i pozycjach.
To też znacznie ułatwia wykonywanie badań u pacjentów, którzy nie zawsze są sprawni fizycznie i korzystanie z aparatów starszej generacji sprawia im problemy. W dużym skrócie rzecz ujmując - mowa m.in. o pacjentach na wózkach inwalidzkich, czy pacjentach przywożonych na łóżkach ze szpitalnych oddziałów.
- Poprzednio używany aparat nie posiadał zawieszenia sufitowego - nie pozwalał zatem na wykonywanie badań u pacjentów leżących, bez konieczności przenoszenia ich na stół. Zmuszeni byliśmy w takich przypadkach do korzystania z drugiego - ponad dwudziestoletniego aparatu RTG. Obecne rozwiązanie pozwala na przeprowadzenie badań jednym urządzeniem pacjentów w każdym stanie. Poza tym - w dziedzinie rentgenodiagnostyki technologia tak bardzo poszła do przodu, że konieczna okazała się wymiana sprzętu na ten najnowocześniejszy. Zrobiliśmy to przede wszystkim z myślą o pacjentach, ale i też o personelu - wyjaśnia Błażej Górczyński, prezes Pleszewskiego Centrum Medycznego.
Nowoczesny rentgen jest też sporym ułatwieniem dla obsługi Zakładu Diagnostyki Obrazowej.
- Wszystko jest w pełni skomputeryzowane, ale jest też możliwość ręcznego sterowania aparatem według potrzeb. Ten jet wyposażony w specjalistyczne oprogramowanie do przetwarzania obrazów, które od razu je analizuje i dobiera odpowiednie dawki promieniowania do przeprowadzonego badania. Wykonane zdjęcie natychmiast trafia do szpitalnego systemu informatycznego służącego archiwizacji i transmisji obrazów - dodaje prezes PCM.
Zdjęcie wykonane nowym aparatem RTG ma bardzo wysoką jakość, a pacjent otrzymuje je na płycie CD.
- Nowe aparaty RTG to nie tylko oszczędność czasu i pieniędzy, bo nie trzeba już niczego drukować, ale i też ochrona środowiska. Klisze to już przeszłość, bo wykorzystywano do nich srebro. Trzeba potem było angażować specjalistyczne firmy zajmujące się jego odzyskiwaniem. To było kłopotliwe, ale i też powodowało kolejne koszty. Aktualnie jest już bezpośrednia cyfrowa obróbka materiałów. Te są przesyłane na konsolę lekarzy, którzy zajmują się ich analizowaniem. Zdjęcia również mogą być przesyłane bezpośrednio na oddziały, na których przebywają pacjenci - uzupełnia dr Ryszard Bosacki, dyrektor do spraw medycznych w PCM.
Drugi, mobilny aparat RTG, który został zakupiony w ramach tego projektu - to urządzenie, które łatwo i szybko można przetransportować np. na szpitalny oddział. Jakość wykonywanych obrazów jest na tym samym poziomie, jak na urządzeniu stacjonarnym. Zdjęcia również błyskawicznie trafiają do komputerów ZDO i lekarzy.
Koszt zakupu obu aparatów to ponad 1.500.000 zł. Pieniądze pochodziły z projektu "Inwestycje w infrastrukturę zdrowotną i społeczną”, Poddziałania 9.1.1 „Infrastruktura ochrony zdrowia” w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, które przekazał marszałek województwa Wielkopolskiego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.