reklama
reklama

Brakuje leków przeciwgrypowych. Pacjenci szturmują apteki

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Brakuje leków przeciwgrypowych. Pacjenci szturmują apteki - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Tak wysokiej zachorowalności na grypę i choroby grypopodobne nie obserwowaliśmy od lat. Pacjenci szturmują apteki w poszukiwaniu leków przeciwwirusowych. Niestety jest ogromny problem z ich dostępnością.
reklama

Najczęściej stosowanym lekiem przeciw grypie, którego najlepszy efekt terapeutyczny uzyskuje się przy zastosowaniu do 48 h od pojawienia się pierwszych objawów, jest Oseltamiwir. To właśnie ten lek najczęściej zapisują lekarze. 


- To jest bardzo skuteczny lek na grypę. Najlepiej przyjąć go do 24 godzin od wystąpienia pierwszych objawów, maksymalnie do 48 godzin – mówi nam pracownica apteki na placu Powstańców Wlkp. w Pleszewie.

 
Gdzie kupić lek na grypę?

 Lekarze zwykle przepisują go osobom szczególnie narażonym na ciężki przebieg choroby m.in. dzieciom i seniorom. Obecnie w aptekach są dostępne cztery preparaty zawierające Oseltamiwir, jednak ich dostępność jest praktycznie zerowa.

- Lekarz przepisał ten lek ojcu. Niestety w żadnej aptece w Dobrzycy go nie było. Farmaceutka sprawdziła w systemie i stwierdziła, że najbliżej dostaniemy go w Koźminie Wlkp. Nie należy on też do najtańszych, za ten dla osoby dorosłej zapłaciliśmy 80 zł – opowiada nam mieszkanka Dobrzycy. 


Czy rzeczywiście lek jest tak trudno dostępny? Sprawdziliśmy sytuację w kilku pleszewskich aptekach. W trzech nie było nawet odpowiednika leku, w jednej był dostępny, ale zaledwie kilka sztuk. Warto dodać, że był to punkt należący do dużej sieci.


Dlaczego brakuje leków?

Dlaczego jest taki problem z dostępnością akurat tych leków? Przez prawie 3 lata pandemii Covid-19 – jak tłumaczy nam Mariusz Politowicz, właściciel Apteki „Pod Wagą” w Pleszewie - ograniczyliśmy wzajemne kontakty, stosowaliśmy dystans, dezynfekcję i maseczki, co zmniejszyło liczbę innych infekcji wirusowych i bakteryjnych.

- Wywarło również wpływ na apteki, hurtownie farmaceutyczne i producentów. Wszyscy odnotowali straty wynikające z przeterminowania się posiadanych leków, na które nie było zwykłego zapotrzebowania. Logiczną konsekwencją tego zjawiska było ograniczenie produkcji lub posiadanych zapasów – mówi specjalista.

Grypa, która potężnie atakuje od kilku tygodni, nasiliła dotychczasowe problemy z dostępnością leków.

- Przypomnę, że pierwotnych przyczyn jest kilka. Przeniesienie światowej produkcji do tańszych dostawców, czyli do Chin, gdzie zaczęła się pandemia. Teraz doszła wojna na Ukrainie, gdzie również były fabryki. Przez port w Odessie szły główne szlaki transportu – tłumaczy Mariusz Politowicz.

I dodaje, że żadna branża nie podoła skokowemu wzrostowi zapotrzebowania na poziomie 300-400% dotychczasowej normy.

- Stąd braki wielu leków, w tym np. niektórych antybiotyków, zwłaszcza w postaci zawiesiny dla dzieci. Jako farmaceuci robimy, co możemy. Proszę pamiętać, że mnóstwo leków ma swoje odpowiedniki. To nie są leki podobne lub zamienniki, tylko właśnie odpowiedniki. Zawierają tę samą substancję leczniczą, dawkę („moc") oraz wielkość opakowania +/- 10 % - wyjaśnia farmaceuta.

Różnica - jak przekonuje - jest tylko w nazwie, smaku, cenie. Działanie natomiast jest identyczne.

-  Więc warto skorzystać z naszej sugestii, zamiast tracić czas na prawdopodobnie bezskuteczne poszukiwania. Możemy też np. wydać zawiesinę w butelce o pojemności 70 mililitrów (ml), zamiast dwóch butelek po 35 mililitrów. Ewentualnie odwrotnie. Natomiast nie możemy wydać 70 ml, gdy na recepcie przepisano tylko 35 ml – wskazuje właściciel apteki.

Poza innymi stałymi już brakami, problemy są również z rytmicznością dostaw  – oseltamiviru - szczególnie w dawkach pediatrycznych.

 - W porównaniu do poprzednich sezonów, zapotrzebowanie na niego wzrosło o kilkaset lub nawet kilka tysięcy (!) procent - w zależności od dawki – mówi nam Mariusz Politowicz.  

Dlatego hurtownie reglamentują jego dostawy.

- Zdarzyło mi się otrzymać tylko po jednym - jedynym - opakowaniu z każdej z 3 dawek, co wystarczyło dla 3 osób, choć chętnych było mnóstwo. Cóż z tego, że następnego dnia otrzymałem spory zapas, skoro zdenerwowani pacjenci chcieli go zaraz? Podobnie jest w aptekach w całej Polsce – nie kryje Politowicz.

Niestety podobnie wygląda sytuacja z dostępnością testów wykrywających grypę, Covid lub RSV.

- Zapotrzebowanie jest olbrzymie, a dostawy nieregularne. Należy jednak założyć, że problemy z ich dostępnością znikną prędzej niż te z lekami.

 

Jakie są Wasze doświadczenia z dostępnością leków? Mieliście problemy z ich zakupem? 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama