reklama

„Jak dojechać z Pleszewa na dworzec w Kowalewie w niedzielę?” – pytają ludzie.

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Dali znaćMieszkańcy Miasta i Gminy Pleszew po raz kolejny alarmują o problemie związanym z dojazdem komunikacją publiczną na dworzec w Kowalewie. Dziś nie jeździ w to miejsce żaden autobus. Jeszcze większy problem pojawia się w weekendy – kolej wąskotorowa nie jeździ bowiem w ogóle w niedzielę. Co na to władze?
reklama

Przypomnijmy: problem z dojazdem na dworzec kolejowy w Kowalewie nie jest nowy.

Od lat opisujemy sytuację, jaka ma miejsce choćby na tutejszym parkingu – na co dzień panują tu duże utrudnienia w ruchu samochodów osobowych, ale w szczególności większych pojazdów, np. tych rolniczych.

Z powodu ogromnej ilości aut, które zastawiają drogę, nie skręca tutaj m.in. od dawna żaden autobus - nie jest bowiem później w stanie wyjechać. 

To powoduje, że osoby, które dojeżdżające na dworzec autobusem prywatnego przewoźnika – muszą pieszo dotrzeć z odleglejszych przystanków.

reklama

- Autobus nie może wjechać bezpośrednio w rejon dworca, dlatego trzeba do niego dojść - albo spod przystanku koło szkoły w Kowalewie albo w okolicy sklepu „Dino” - mówi nam jedna z mieszkanek powiatu, która dojeżdża na co dzień do Pleszewa.

Miejska komunikacja – linie PL1 i PL2 – z kolei w ogóle nie kursują do Kowalewa. Sprawę opisywaliśmy w ubiegłym roku. 

reklama

Wspomniana sytuacja robi się jeszcze bardziej niekomfortowa podczas weekendów – kolej wąskotorowa, która na co dzień obsługuje przejazd z centrum Pleszewa do dworca w Kowalewie - i na odwrót - ostatni kurs ma w sobotę przed południem, a w niedzielę nie jeździ w ogóle.

Problem z dojazdem na dworzec podczas weekendów

To ogromny problem dla osób, które chciałby np. w niedzielę udać się na dworzec kolejowy, a nie posiadają samochodu własnego. Komunikacją publiczną bowiem nie dojadą...

W imieniu mieszkańców już w ubiegłym roku interweniował w tej sprawie radny Grzegorz Jenerowicz. Rajca przypomniał sprawę. 

- Obecna sytuacja nie pozwala nam w pełni wykorzystać możliwości stacji w Kowalewie – zaznacza wprost radny Grzegorz Jenerowicz.

reklama

Podaje przy tym obrazowy przykład osoby, która nie posiada własnego transportu, a wróci pociągiem z Poznania np. w sobotę po południu. Wysiadając na dworcu w Kowalewie - nie ma jak dostać się do Pleszewa bez auta - najbliższy kurs wąskotorówki jest bowiem dopiero w poniedziałek rano.

- Licząc na komunikację publiczną do Pleszewa przyjedzie wówczas już po 42 godzinach - mówi, pół żartem pół serio, radny Grzegorz Jenerowicz.

I wprost apeluje o uruchomienie nowych połączeń z dworcem w Kowalewie - poprzez uruchomienie nowych kursów miejskich busów. 

Radny przypominał ponadto swoją interpelację sprzed kilku lat, gdy proponował także przedłużenie samej linii kolejowej wąskotorówki – by dojeżdżała także w rejon ul. Piaski i Kaliskiej.

Co na to władze miasta?

Dlaczego nie ma kursów busów do Kowalewa?

Jeszcze kilka miesięcy temu burmistrz Arkadiusz Ptak odpowiadał, że brak dojazdu pleszewskiej komunikacji w stronę dworca w Kowalewie to poniekąd celowe działanie.

- W momencie „puszczenia” tam busów, automatycznie część osób zrezygnowałaby z dojazdów koleją wąskotorową, a do doprowadziłoby do tego, że kolej, która dziś jest naszym atutem i walorem turystycznym, mogłaby zniknąć z krajobrazu Pleszewa. To nasza świadoma decyzja – zwłaszcza w kontekście, że planujemy w przyszłości stworzenie Muzeum Kolei Wąskotorowej – komentował w roku 2022 burmistrz Arkadiusz Ptak.

Dziś jednak, jak się okazuje, perspektywa nieco się zmieniła.

I jest szansa na to, aby – z jednej strony polepszyć komunikację publiczną na dworzec w Kowalewie – poprzez dojazdy miejskich busików, jak i zachować, a być może nawet rozszerzyć o wspomniane przez radnego przystanki wąskotorówki.

Remont parkingu w Kowalewie - to priorytet

Władze Pleszewa podkreślają jednak, że – by w ogóle rozmawiać o nowych koncepcjach publicznej komunikacji z dworcem w Kowalewie – konieczne jest uporządkowanie kwestii parkingu przy stacji. 

Przypomnijmy: od ubiegłego roku trwają tutaj prace remontowe.

- Z autopsji znam ten problem, widzę, jak wygląda obecnie „pseudoparking” pod dworcem w Kowalewie, obecnie nie ma technicznej możliwości, przy tej ilości aut, by kursował tam jakikolwiek autobus – przyznaje dziś Andrzej Jędruszek, wiceburmistrz Pleszewa, który odpowiada m.in. za inwestycje w mieście i gminie.

Jak przy tym dodaje, sytuacja powinna zmienić się po zakończeniu inwestycji. I wtedy – jak zdradza, być może uda się podjąć działania, o których wspomina radny Jenerowicz.

Jest szansa na uruchomienie miejskich busów do Kowalewa

- Myślę, że po wybudowaniu nowego parkingu będą poczynione dalsze elementy naszego działania, przymierzamy się do połączeń innych niż te kolejowe, myślimy o tym i szykujemy takie trasy, by mieszkańcy również mogli taką komunikacją dojechać – przyznaje wiceburmistrz Jędruszek.

Na razie, jak podkreśla, jest jednak jeszcze o wiele za wcześnie, by mówić o szczegółach, ponadto miasto wciąż podkreśla walory – i urok wąskotorówki.

Jak mówi wiceburmistrz wspomniane nowe połączenie – autobusowe – być może pozwoliłaby na zmniejszenie ilości aut w rejonie dworca. 

- Chcemy uruchomić linie, które obsłużą te części miasta, gdzie zamieszkuje najwięcej osób – dzięki temu może uda się część samochodów wyeliminować – opowiada włodarz.

Będą nowe busy do Rokutowa i Bronowa?

Władze Pleszewa przypominają także wcześniejsze zapowiedzi – odnośnie rozwoju miejskich busików - poprzez uruchomienie dodatkowych kursów w rejony najbardziej oddalone od centrum miasta. Burmistrz Pleszewa Arkadiusz Ptak już rok temu mówił o możliwych połączeniach z Rokutowem czy Bronowem. 

- To jednak nie wydarzy się z dnia na dzień. Mam nadzieję, ze znajdą się na to pieniądze zewnętrzne. Pamiętajmy jednak, że wydatki to nie tylko koszt zakupu taboru, ale też m.in. koszty eksploatacji – zaznacza Andrzej Jędruszek.

Jak dodaje włodarz, urzędnicy chcą rozwijać transport w sposób efektywny dla mieszkańców, jednak też wiele zależy właśnie od samych potencjalnych pasażerów. Chodzi oczywiście o to, by nie uruchamiać kursów, które będą jeździć „puste”.

- Im więcej będzie osób z tego transportu korzystać, tym opłacalność będzie większa. Pomysły mamy, ale na razie nie możemy się nimi pochwalić - dopóki nie dopracujemy szczegółów - kończy wiceburmistrz Pleszewa.

Ile osób korzysta z miejskiej komunikacji w Pleszewie?

Przypomnijmy: w 2022 roku busiki na liniach PL1 i PL2 przejechały łącznie 160 177,60 wozokilometrów i przewiozły 74.724 osób.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama