Pożary traw w gminie Chocz
W ostatnim tygodniu strażacy z OSP Chocz dzień po dniu musieli wyjeżdżać do akcji - z powodu pożaru traw. Ostatnio 24 marca.
- O godz. 18.55 zostaliśmy zadysponowani do pożaru trawy przy drodze powiatowej Chocz - Białobłoty. Ogień został szybko ugaszony. Spaleniu uległo około 50 m kw. trawy oraz uszkodzona została przydrożna tablica informacyjna - relacjonują strażacy z OSP Chocz.
Dzień wcześniej walczyli z ogniem w miejscowości Stara Kaźmierka - gdzie pożar zagrażał już bezpośrednio pobliskim zabudowaniom gospodarczym (spłonęło w sumie 25 arów), a jeszcze wcześniej - 22 marca - zostali zadysponowani do pożaru trawy przy drodze powiatowej Chocz-Białobłoty. Spaleniu uległa wówczas trawa oraz krzaki w pasie drogowym na długości ok. 300 m.
To tylko kilka z najnowszych przypadków, ponieważ pożary traw odnotowywane były w ostatnim czasie także w innych miejscowościach: m.in. w gminie Gołuchów (22 marca w Jedlcu).
Także dziś doszło do pożaru trawy - w miejscowości Kościelna Wieś.
Pożary traw są bardzo groźne!
Strażacy ostrzegają z kolei od lat: pożary traw, łąk i nieużytków - mogą być bardzo groźne. Trzeba bowiem pamiętać, że po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. Dlatego strażacy od dawna ostrzegają:
- W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. Osoby, które wbrew logice decydują się na wypalanie traw, przekonane są, że w pełni kontrolują sytuację i w razie potrzeby, w porę zareagują. Niestety mylą sie i czasami kończy się to tragedią. W przypadku gwałtownej zmiany jego kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i prznoszą na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi - ostrzegają wprost od dawna strażacy z komend państwowych.
Co grozi za wypalanie traw?
Ci, którzy mimo wszystko chcą ryzykować, muszą również liczyć się z konsekwencjami.
- O tym, że postępowanie takie jest niedozwolone mówi m.in. ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2018 r., poz. 142 z późn. zm.), art. 124. „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”. Art. 131 pkt. 12: „Kto (...) wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary… – podlega karze aresztu albo grzywny” - ostrzegają strażacy
Art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (Dz. U. z 2017 r. Nr 12, poz. 59 z późn. zm.); „w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności: - rozniecenia ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego, korzystania z otwartego płomienia, wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych”.
Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje:
- Art. 82 ustawy z dnia 20 maja 1971r. Kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2018 r., poz. 618 z późn. zm.) – kara aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość w myśl art. 24, § 1 może wynosić od 20 do 5000 zł.
- Art. 163. § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 2017r. poz. 2204 z późn. zm.) stanowi: „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.