Z początkiem września w spółce Sport Pleszew nastąpią zmiany. Eugeniusz Małecki – który kierował instytucją praktycznie od jej początku, czyli roku 2009 – przechodzi na emeryturę.
Zmiany w Sport Pleszew. Eugeniusz Małecki przechodzi na emeryturę
- Prezes Eugeniusz Małecki kierował spółką od roku 2009 – z krótką przerwą w latach 2014-2017, kiedy pełnił funkcję wicestarosty powiatu pleszewskiego. Sama spółka powstała w roku 2009 – na bazie Ośrodka Sportu i Rekreacji – a jej głównym celem była budowa Parku Wodnego "Planty", która trwała trzy lata. Nie skończyło się jednak tylko na tym obiekcie – w międzyczasie powstała duża hala przy ZSP nr 3, zbudowano kilka boisk, skatepark, odremontowano bieżnię. Spółka startowała z 500 tys. zł, a obecnie jej majątek to ok. 50 mln zł – opowiada burmistrz Pleszewa Arkadiusz Ptak.
W miniony czwartek – burmistrz Pleszewa oficjalnie podziękował odchodzącemu prezesowi.
- Bardzo dziękuję za te lata współpracy, najpierw jako wiceburmistrz, teraz burmistrz. Pan prezes był zawsze bardzo zasadniczy w działaniu, dla niego 2+2 zawsze wynosiło 4, miał technokratyczne podejście do funkcjonowania spółki, bardzo dobrze nadzorował prowadzone inwestycje – komentuje Arkadiusz Ptak.
Kto został nowym prezesem spółki Sport Pleszew?
Jak informuje burmistrz, rada nadzorcza wybrała już nowego prezesa "Sport Pleszew", który obejmie oficjalnie funkcję z dniem 1 września.
- Z początkiem września prezesem zostanie pan Łukasz Ratajczyk, który przez ostatnie trzy lata zarządzał szkołą w Kuczkowie. Sam aktywnie uprawia sport, z wykształcenia jest nauczycielem wychowania fizycznego, instruktorem pływania – mówi burmistrz.
Jak dodaje, poprosił jednak, by pomimo objęcia nowej funkcji, Łukasz Ratajczyk nadal wspierał kuczkowską szkołę.
- Poprosiłem, by pełnił funkcję społecznego wicedyrektora, nadal jest zresztą w zarządzie stowarzyszenia – dodaje burmistrz Ptak.
Jakie plany ma nowy prezes - Łukasz Ratajczyk?
Łukasz Ratajczyk jest pleszewianinem, aktywnym sportowcem, w roku 2016 zdobył koronę polskich maratonów.Co o nowym wyzwaniu mówi nowy prezes? Jak podkreśla, z pewnością będzie kontynuował działalność rozwiniętą już za czasów prezesa Małeckiego, ma jednak także nowe pomysły i plany.
- Chciałbym położyć nacisk na poszerzenie oferty sportowej dla dzieci i młodzieży, ponadto rozwinąć działalność spółki o turystykę i wypoczynek – być może uda się rozszerzyć ofertę o wyjazdy i grupy zorganizowane – chciałbym zwiększyć m.in. współpracę z Gołuchowem, organizować coś w rodzaju survivali dla młodzieży, co już robiliśmy w szkole w Kuczkowie – wylicza nowy prezes Łukasz Ratajczyk.
Był może uda się również "odtworzyć" sekcję pływacką, która przed laty w Pleszewie działała.
- Grupy pływackie na basenie już są, chciałbym, żeby powstała taka – powiedzmy półamatorska – grupa pływacka, która reprezentowałaby nas na zewnątrz – dodaje.
Jak zaznacza nowy prezes, zamierza oczywiście wspólpracować i wciąż rozwijać współpracę z organizacjami społecznymi, ponadto jednak, jak dodaje, przed spółką oczywiście także wyzwania inwestycyjne – jak m.in. kwestia budowy wielofunkcyjnego centrum z bazą hotelową w Pleszewie, ale także, niestety, mierzenie się z rosnącymi kosztami utrzymania obiektów (o kilkaset proc. wzrosła m.in. cena gazu, o 180 proc. wzrosły koszty energii).
Jakie z kolei plany ma na emeryturze Eugeniusz Małecki?
- Gdy ktoś mnie pyta, co po 42 latach pracy zawodowej będę robił na emeryturze - to odpowiadam: nic. To mój plan – żartuje odchodzący prezes spółki Sport Pleszew.
Jak dodaje już serio, z pewnością będzie miał w końcu więcej czasu dla rodziny, ale takze na oddawaniu się swojemu hobby.
- Piłka nożna, banknoty, monety, naparstki – wylicza Eugeniusz Małecki (tych ostatnich zebrał już aż 867).
Warto dodać, że przez lata swojej pracy zawodowej pełnił różne funkcje: poza prezesem spółki "Sport Pleszew" był także wicestarostą powiatu pleszewskiego, a przed laty także wojewodą kaliskim. W roku 2013 przyznano mu tytuł Pleszewianina Roku.
Do której z tych funkcji ma największty sentyment?
- Nigdy nie traktowałem pracy zawodowej jako czegoś, za co warto umierać, to było moje źródło dochodu, chociaż zawsze starałem się wykonywać wszystko na 120 proc. - odpowiada Eugeniusz Małecki.
Jak dodaje, starał się wszystko łączyć z życiem prywatnym i funkcjami społecznymi (przez 12 lat był także radnym).
Czego z kolei najbrdziej żałuje – jako odchodzący prezes spółki Sport Pleszew?
- Najbardziej żałuję, że nie udało się zrobić Regionalnego Centrum Seniora. To obiekt, który dziś niestety straszy, jednak koszty tej inwestycji były ogromne – nie bylibyśmy w stanie tego zrealizować, ponadto nie mieliśmy kontraktu z NFZ, a to oznaczało, że i tak – nawet gdyby to powstało – po roku mogło zakończyć się klapą – opowiada Eugeniusz Małecki.
Jak zapowiada 29 sierpnia oficjalnie pożegna się z pracownikami.
W spółce Sport Pleszew działa obecnie ok. 60 pracowników - 40 na etacie, pozostali jak np. ratownicy na umowy-zlecenia. Majątek spółki szacuje się na ok. 50 mln zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.