- Kiedy wyszedłem przed dom, nie mogłem uwierzyć w to, co zobaczyłem. To było pobojowisko. Zniszczone domy, zerwane dachy, ludzkie tragedie – wspomina pan Adam Szeląg, mieszkaniec ul. Czarneckiego w Dobrzycy.
Ponad pół roku temu wichura zerwała dach m.in. jego domu i domu jego matki. Orkan Dudley dokonał wówczas de facto masowych zniszczeń – najbardziej ucierpiała właśnie gmina Dobrzyca – samo miasto oraz mieszkańcy Sośnicy. Wszystko opisywaliśmy wówczas na naszych łamach. W sumie bardzo mocno ucierpiała ponad setka budynków.
Orkan Dudley w Dobrzycy - ludzie tracili dorobek życia
Ludzie, którzy w wyniku trąby powietrznej stracili dorobek swojego życia, na szczęście nie zostali pozostawieni samym sobie. Po tragedii – ruszyła lawina pomocy dla poszkodowanych. Warto zaznaczyć, że od początku strażaków i osoby zaangażowane w zabezpieczanie dachów (m.in. sąsiadów) wspierały miejscowe sklepy, restauracje i lokale gastronomiczne, które dowoziły na miejsce posiłki. Pisaliśmy o wszystkim na bieżąco – sprzątanie po wichurze trwało bowiem jeszcze długo.Pomoc płynęła dwutorowo: od władz oraz od zaangażowanych społeczników.
Pomoc po orkanie Dudley w Dobrzycy
Przypomnijmy: w dniu tragedii na miejsce przybył m.in. wojewoda wielkopolski. Wówczas w trybie ekspresowym, przy zaangażowaniu gminy, udało się przekazać tzw. pierwszą doraźną pomoc – czyli ok. 6 tys. zł na najpilniejsze potrzeby. Zapowiadano także szersze wsparcie – w odbudowie domów.Ostatecznie – jak już pisaliśmy w „Życiu Pleszewa” do wojewody wpłynął zbiorowy wniosek od gminy Dobrzyca na pomoc dla poszkodowanych na remont/odbudowę budynków mieszkalnych – w sumie chodziło o 62 budynki mieszkalne oraz 9 budynków gospodarczych.
- Gmina Dobrzyca złożyła wniosek na pomoc dla poszkodowanych na remont/odbudowę budynków mieszkalnych na łączną kwotę 1.066.050,00 zł oraz na remont/odbudowę budynków gospodarczych na łączną kwotę 177.125,00 zł. Poza tym gmina otrzymała środki w ramach pomocy "doraźnej" do 6 tys. zł, na kwotę 429 tys. zł – informował nas wcześniej Błażej Wolniewicz z biura prasowego gabinetu wojewody.
Warto dodać, że w gminie szybko uruchomiono także oficjalną zbiórkę na rzecz poszkodowanych – by pomóc im w tych trudnych chwilach.
Oficjalną zbiórkę organizowało Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych Mieszkańców Gminy Dobrzyca we współpracy z gminą Dobrzyca oraz Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej – chodziło zarówno o pieniądze, jak i materiały budowlane. Zbiórkę prowadziła także miejscowa parafia.
Także pisaliśmy o tym wszystkim na bieżąco – ostatecznie Stowarzyszeniu udało się zebrać ponad 511 tys. zł, z czego na subkonto główne wpłynęło 424.793,45 zł, a na subkonto, na które dokonywały wpłaty banki ze Spółdzielczej Grupy Bankowej: 86.230 zł.
Jak opisywaliśmy, pomoc płynęła wówczas zewsząd – pomagały całe sołectwa w powiecie pleszewskim, pomagały duże i małe firmy, pomagali także bezpośrednio sami mieszkańcy, czy to wpłacając pieniądze czy przywożąc na bazę materiały niezbędne do odbudowy.
Od tego czasu mija ponad pół roku. Jak wygląda obecnie sytuacja? Czy wszystkim udało się pomóc? Czy wszystkie zebrane pieniądze i materiały zostały rozdysponowane?
Pół roku po orkanie Dudley w Dobrzycy - czas podsumowań
Jak informują nas przedstawiciele Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych Mieszkańców Gminy Dobrzyca – większość zniszczonych domów została już naprawiona.
- Z tego, co udało nam się ustalić podczas wizji w terenie i rozmów z mieszkańcami większość domostw udało się naprawić. Mieszkańcy otrzymali zróżnicowane wsparcie z budżetu województwa wielkopolskiego (pomoc doraźna i dotacje celowe), gminy Dobrzyca (ze zbiórki, na którą środki były wpłacane przez jednostki samorządu terytorialnego), Banku Spółdzielczego w Dobrzycy, Stowarzyszenia Św. Tekli w Dobrzycy oraz naszego Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych Mieszkańców Gminy Dobrzyca (w ramach dwóch subkont – jedno utworzone z inicjatywy Banku Spółdzielczego w Dobrzycy, na które środki wpłacały banki za Spółdzielczej Grupy Bankowej, drugie, na które wpłacane były środki od firm i osób fizycznych). Wiemy również, że część środków na naprawę szkód mieszkańcy otrzymali w ramach ubezpieczenia – nie wszyscy niestety mieli ubezpieczone mienie – opowiada „Życiu Pleszewa” Hanna Bielarz, skarbnik SISMGD.
Ostatecznie Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych Mieszkańców Gminy Dobrzyca udzieliło wsparcia 111 osobom poszkodowanym.
- W tym 16 osobom z subkonta bankowego oraz 95 osobom z subkonta głównego – dodaje skarbnik stowarzyszenia.
Jakie trzeba było spełnić kryteria, by pomoc otrzymać?
- Kryteria udzielenia wsparcia określone były w 2 regulaminach uchwalonych uchwałą zarządu stowarzyszenia. Do oceny wniosków zostały powołane komisje składające się z przedstawicieli mieszkańców poszkodowanych, władz stowarzyszenia, pracowników Urzędu Miejskiego Gminy Dobrzyca, radnych, sołtysów i przedstawicieli BS w Dobrzycy. Część środków została przeznaczona na bieżącą obsługę zadania m.in. zakup tonerów, pieczątek, papieru – było sporo biurokracji przy obsłudze. Członkowie SISMGD swoją pracę związaną z obsługą zadania wykonywali nieodpłatnie – wylicza.
Warto dodać, że część środków przeznaczona została na wsparcie dzieci z rodzin poszkodowanych w wyniku żywiołu.
- M.in. zorganizowaliśmy festyn we współpracy z GCK w Dobrzycy i dodatkowe atrakcje dla dzieci w postaci wynajmu zamków dmuchanych i zabawy w pianie na zakończenie półkolonii letnich. Pozostałe środki na wsparcie dzieci i obsługę zadania zostaną wykorzystane do końca września. W chwili obecnej wsparcie będzie kierowane jeszcze do dzieci z rodzin poszkodowanych w wyniku przejścia przez gminę Dobrzyca orkanu Dudley – chcemy zorganizować dla nich dodatkowe atrakcje – dodaje Hanna Bielarz.
Jak z kolei wygląda sprawa materiałów budowlanych, które spływały do gminy na rzecz poszkodowanych? Czy wszystkie zostały już wykorzystane do odbudowy? Czy czegoś jeszcze brakuje?
- Zebrane materiały budowlane zostały w całości rozdysponowane mieszkańcom poszkodowanym w wyniku żywiołu jeszcze przed wypłaceniem darowizn. Materiały były wydawane na bieżąco potrzebującym celem zabezpieczenia mienia przed dalszym uszkodzeniem – komentuje przedstawicielka stowarzyszenia.
Czy wymagane jest jeszcze jakieś dalsze wsparcie po orkanie Dudley w gminie Dobrzyca?
- Myślimy, że udzielone dotychczas wsparcie jest wystarczające. Organizując zbiórki mieliśmy za zadanie udzielenie pomocy mieszkańcom w likwidacji szkód, które były wynikiem żywiołu. Wiadomo, że nie pomożemy wszystkim kompleksowo, dołożyliśmy jednak swoją cegiełkę najbardziej potrzebującym – to było naszym głównym celem, który został zrealizowany – zaznacza na koniec Hanna Bielarz.
Sami mieszkańcy również dziękują – za okazane serca. Jak zaznaczają – adresatów jest tak wielu, że trudno robić to imiennie.
- Podziękowania na pierwszym miejscu należą się strażakom, którzy w pierwszych godzinach pomagali, i dzięki którym udało się zabezpieczyć domy, by nie było jeszcze więcej strat. Oczywiście wielkie podziękowania należą się także wszystkim znajomym, sąsiadom i osobom, które spontanicznie pomagały - też finansowo. Niektórych nawet nie znałem. Bardzo dobrze spisał się także urząd gminy Dobrzyca. Dziękujemy także parafii, wojewodzie, starostwu – z całego serca – mówi nam na koniec pan Adam – jeden z poszkodowanych mieszkańców.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.