Ta sprawa - której początek sięga końcówki maja, a która w miniony weekend została nagłośniona - zbulwersowała opinię publiczną w całej Polsce.
Zmniejszenie dotacji dla Domu Chłopaków w Broniszewicach
Przypomnijmy: zgodnie z oficjalnym pismem wojewody wielkopolskiego z 30 maja, skierowanym do starosty pleszewskiego, Dom Pomocy Społecznej w Broniszewicach - czyli znany wszystkim Dom Chłopaków - oraz DPS w Pleszewie - miały mieć zmniejszoną dotację celową na swoją działalność.Kwoty były bardzo duże - w przypadku Domu Chłopaków dotację planowano zmniejszyć o ponad 600 tys. zł, z kolei w przypadku DPS w Pleszewie - o ponad 477 tys. zł.
Siostry z Broniszewic: "Smutek zalał nasze serca"
"Oburzająca decyzja", "Okropne zachowanie wobec Chłopaków i Sióstr", "Brak słów", "To się w głowie nie mieści" - to najbardziej delikatne komentarze internautów, mieszkańców nie tylko naszego regionu, ale i całej Polski, którzy dowiedzieli się o sprawie. Dominikanki z Broniszewic upubliczniły bowiem pismo wojewody w sobotę (10 czerwca) na swoim profilu na FB.Jak zaznaczały same siostry - brak ponad 600 tys. zł, czyli ok. 1/3 całej dotacji, w praktyce oznaczało, że przez 4 miesiące Dom Chłopków nie mógłby normalnie funkcjonować.
- Smutek zalał nasze serca, że tak niesprawiedliwie zostali potraktowani Najsłabsi i Odrzuceni i tak zwani niepotrzebni. Ufamy Bogu, Który nas nigdy nie zostawia w trudnych sytuacjach i prosimy Go, aby poruszył Wasze serca oraz ludzi, którzy chcą i mogą nam pomóc - napisały w sobotę siostry z Broniszewic, publikując jednocześnie link do założonej zbiórki - na funkcjonowanie Domu Chłopaków.
Zbiórka na działalność Domu Chłopaków
Siostra Eliza, która nadzoruje finanse DPS w Broniszewicach, także nie ukrywała żalu.
- Jakoś tam rozumiałam, że budynek Domu Chłopaków musi powstać bez wsparcia państwowego... Ale, żeby odbierać środki do życia w środku roku, bez uprzedzenia... Od 20 lat zajmuję się finansami DPS-ów, w ogromnym trudzie i w jeszcze większym zaufaniu Bogu. Wiem, że Bóg ma moc wyprowadzić z tej sytuacji jeszcze większe dobro - opisywała 10 czerwca siostra Eliza Małgorzata Myk, prosząc jednocześnie - w imieniu chłopaków z Domu - o pomoc.
Warto podkreślić, że reakcja ludzi na informację o zbiórce była natychmiastowa. Dziś (w poniedziałek, stan na godz. 11.00) uzbierano już ponad 300 tys. zł!
Oświadczenie wojewody wielkopolskiego w sprawie dotacji dla DPS
Sprawa wywołała także poruszenie na szczeblu administracyjnym. Jeszcze w tym samym dniu, w którym siostry z Domu Chłopaków upubliczniły kwestię dotacji, do sprawy odniósł się wojewoda wielkopolski - Michał Zieliński, wydając oświadczenie.
- Naszym wspólnym zadaniem i nadrzędnym dobrem jest okazywanie wsparcia i otaczanie opieką osób o szczególnych potrzebach. Domy Pomocy Społecznej to miejsca, które są bezpieczną przystanią dla osób, które potrzebują pomocy w funkcjonowaniu w codziennym życiu. Szczerze doceniam umiejętności i serce sióstr dominikanek prowadzących Dom Pomocy Społecznej w Broniszewicach, dzięki którym ośrodek jest dla podopiecznych miejscem rodzinnym i pełnym serdeczności, gdzie otoczeni są życzliwością i wsparciem. DPS-y w Wielkopolsce nie pozostaną bez wsparcia. Środki na miejsca opieki nad najbardziej potrzebującymi jej osobami otrzymają odpowiednie wsparcie państwa. Nie zostawimy samorządów samych w ich statutowych zadaniach. Na podstawie art. 155 ustawy o pomocy społecznej przyspieszyłem decyzję o przekazaniu środków na dofinansowanie działalności m.in. Domu Pomocy Społecznej w Broniszewicach, prowadzonego na zlecenie samorządu powiatowego - podkreślił w piśmie wysłanym do mediów 10 czerwca wojewoda.
Ostatecznie - po pierwszych zapowiedziach - dziś (12 czerwca) nastąpił oficjalny przełom w sprawie. Do starosty pleszewskiego skierowano pismo z informacją, że DPS-owi w Broniszewicach przywrócono dotację w kwocie dokładnie 601 tys. 766,64 zł.
- Super wiadomość, szkoda tylko, że pod presją mediów... - komentują na gorąco wspomnianą sprawę internauci.
Same siostry dziękują wszystkim za wsparcie.
To jednak nie koniec, ponieważ siostry udały się dziś do Warszawy. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, mają spotkać się tam z minister rodziny i polityki społecznej, Marleną Maląg. O efektach rozmów będziemy informować.
Co z DPS w Pleszewie?
Warto jednak zaznaczyć, że wciąż nie jest jasna sytuacja DPS w Pleszewie (wspomniane nowe pismo od wojewody zawiera informację jedynie o zwiększeniu - czyli po prostu przywróceniu dotacji dla Broniszewic).Skierowaliśmy w tej sprawie zapytanie do służb wojewody - prosząc także o wyjaśnienia, z czego konkretnie wynikała wcześniejsza decyzja o zmniejszeniu dotacji.
Do sprawy na portalu będziemy wracać.
[AKTUALIZACJA]
Służby wojewody: "Dotacja nie została umniejszona"
W poniedziałek, 12 czerwca, po południu służby wojewody wystosowały ogólny, specjalny komunikat w sprawie dotacji dla DPS w Broniszewicach.Jak twierdzą, dotacja nie była zmniejszona, a pierwsze pismo zawierało jedynie "informację o zmianie planu dotacji celowych na rok 2023".
Wojewoda wielkopolski przekazał dotację na podstawie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Analiza umożliwiająca ewentualne zwiększenie dotacji celowej była planowana przez Wielkopolski Urząd Wojewódzki w Poznaniu, wzorem lat poprzednich, po pierwszym półroczu - tłumaczy Nina Swarcewicz, zastępca rzecznika prasowego wojewody wielkopolskiego. - Na podstawie art. 155 ustawy o pomocy społecznej wojewoda wielkopolski przyspieszył wydanie decyzji o zwiększeniu dotacji.
Jak opisuje przedstawicielka wojewody, sytuacja ma szerszy kontekst. Tłumaczy, że po weryfikacji budżetu, jaki przeznaczony jest na dofinansowanie domów pomocy społecznej - w wyniku urealnienia kosztów utrzymania - zmieniano kwotę dotacji dla wszystkich placówek w Wielkopolsce.
(...) przy czym dla 27 zmniejszono tę kwotę, a 33 otrzymały kwotę wyższą niż w roku poprzednim. Pismo z dnia 30 maja br. skierowane do starosty pleszewskiego informowało jedynie o planie dotacji celowych na rok 2023, który nie jest ostateczny i ulega zmianie w ciągu roku budżetowego - czytamy w komunikacie. - Należy też zauważyć, że potrzeby i możliwości są stale analizowane, czego wynikiem jest przyspieszenie planowanej decyzji o zwiększeniu dotacji dla 6 domów pomocy społecznej.
Służby prasowe wojewody przypominają, że prowadzenie domów pomocy społecznej jest zadaniem własnym powiatu, a dotacja przyznawana jest na podstawie przepisów ustawowych.
Wojewoda wielkopolski przyznaje dotacje na osoby wskazane w art. 87 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, przyjęte przed dniem 1 stycznia 2004 r., a także po 1 stycznia 2004 r. ze skierowaniem wydanym przed tym dniem. W Domu Pomocy Społecznej w Broniszewicach wojewoda przyznaje wyłącznie dotacje dla 32 podopiecznych, którzy spełniają te wymogi, z łącznej liczby 67 miejsc przewidzianych w placówce. Osoby, które objęte są dotacją wojewody wielkopolskiego, to osoby pełnoletnie - informuje Nina Swarcewicz.
Wskazuje, że w piśmie z 12 maja, które otrzymali wszyscy starostowie z województwa wielkopolskiego, była informacja o planowanej korekcie dotacji. Ten fakt podkreślono także w odpowiedzi na pytania skierowane do urzędu wojewódzkiego przez redakcję naszego portalu.
[AKTUALIZACJA, 12 CZERWCA, GODZ. 16.30]
Nowa decyzja dotyczy także DPS-u w Pleszewie
Ponadto, Jarosław Władczyk, rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego, przekazał nam, że jest również nowa decyzja w sprawie DPS w Pleszewie.
- Dziś, tj. 12 czerwca br., starosta pleszewski został poinformowany o zwiększeniu planu dotacji celowych na rok 2023 o kwotę 601.766,64 zł dla Domu Pomocy Społecznej w Broniszewicach. Należy też zauważyć, że potrzeby i możliwości są stale analizowane, czego wynikiem jest przyspieszenie planowanej decyzji o zwiększeniu dotacji dla 6 domów pomocy społecznej. Ponadto wskutek analizy pozostałych środków przez Wielkopolski Urząd Wojewódzki w Poznaniu, zapadła decyzja o dodatkowym dofinansowaniu dla blisko 20 pozostałych placówek, w tym dla DPS-u w Pleszewie - odpisał portalowi zpleszewa.pl rzecznik wojewody.
[AKTUALIZACJA, 12 CZERWCA, GODZ. 17.30]
Siostry: Misja zakończona pomyślnie
W międzyczasie dotarła do nas informacja, że siostry dominikanki wracają z Warszawy do Broniszewic.
- Misja - dzięki wam i waszej czujności, determinacji i walce - zakończona pomyślnie. Dziękujemy! Pokazaliście nam, że Dom Chłopaków traktujecie niemal jak dobro narodowe, któremu nie może stać się krzywda. Wzruszyliście nas tym do łez. Jesteście wielcy, że zawalczyliście o poczucie bezpieczeństwa bezbronnych skarbów - podkreślają w materiale wideo wzruszone dominikanki.
ZOBACZ WIDEO:
Jak dodają, pieniądze ze zorganizowanej wcześniej zbiórki pozwolą już teraz zapewnić bezpieczeństwo finansowe w tym roku - bo dofinansowanie i tak w pełni nie starcza na bieżące życie.
- Wyjaśniamy, że pieniądze ze zbiórki, którymi wspieracie Chłopaków z Broniszewic i Dziewczyny z Mielżyna są meeega potrzebne. I tak wywalczona kwota od wojewody nie jest w pełni wystarczająca na życie bieżące, zawsze zwracamy się pod koniec roku do Was, Naszych Dobroczyńców o pomoc. Więc wszystko wskazuje na to, że w grudniu nie będziemy Was prosić o wsparcie, bo obdarowaliście Chłopaków swoim wsparciem już w czerwcu. Jesteście kochani - zwracają się na koniec do dobroczyńców dominikanki.
Co myślicie o całej sytuacji? Czy w ogóle powinno do niej dojść?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.