Przypomnijmy: Muzeum Regionalne w Pleszewie od dłuższego czasu przybliża mieszkańcom ciekawe historie, związane z naszym miastem – w formie opowieści wideo. Narratorem jest dyrektor instytucji - Adam Staszak.
Tym razem opowiada historię pleszewskich Żydów. Jak wyglądała?
Historia Żydów w Pleszewie
Jak opowiada Adam Staszak, historia pleszewskich Żydów liczy sobie raptem 150 lat.
- Do końca XVIII wieku Pleszew był miastem jednorodnym pod względem narodowościom. Żydzi mieli zakaz osiedlania się w mieście – opowiada dyrektor muzeum.
Wyjątkami były jedynie udziały w jarmarkach czy targach – które pozwalały Żydom na przebywanie w mieście – jednak nie dłużej niż trzy dni (zgodnie z Ordynacją Aleksandra z Otoka Zaleskiego z 1696 r., dop. red.)
- Ta sytuacja zmieniła się w roku 1793, kiedy zakaz osiedlania się obcokrajowców został zniesiony. Z końcem XVIII wieku pojawiają się w Pleszewie niemieccy protestanci, a na początku XIX wieku pojawia się ludność żydowska – opowiada Adam Staszak.
Pierwszym Żydem, który zmarł w Pleszewie był Samuel Bravermann.
- Pochowany został w jednak w Jarocinie, bo w Pleszewie nie było jeszcze wówczas kirkutu - mówi dyrektor.
Pleszew. Historia Żydów. Cmentarz żydowski
Na początku XIX wieku powstała w naszym regionie gmina żydowska, która swoim zasięgiem obejmowała tereny od Sobótki, po Gołuchów i Grab. W roku 1813 – dzięki staraniom gminy żydowskiej – utworzono cmentarz żydowski.
– Gmina żydowska pozyskała teren pod kirkut. Wówczas leżał on daleko na południe od miasta – jeszcze dalej niż osada Malinie – na wzgórzu, gdzie kiedyś stały wiatraki – opowiada Adam Staszak.
Jak dodaje, w rejonie obecnego osiedla Mieszka I w Pleszewie – było wejście na cmentarz.
- Jego zasięg pokazuje mniej więcej linia starych drzew. Najpierw otoczony był rowem, potem postawiono kamienny mur. Na północ od cmentarza – mniej więcej na linii dzisiejszego przedszkola został postawiony domek strażnika cmentarnego – opowiada dyrektor muzeum w Pleszewie.
Pierwszą pochowaną osobą na kirkucie była Jitte Grzymisch, córka Lejba Grzymischa, która zmarła zimą 1817 roku.
Pierwszym rabinem w Pleszewie został Eliasz Guttmacher
– Postać bardzo ciekawa, talmudysta – jeden z nielicznych w Polsce zwolenników chasydyzmu, prekursor syjonizmu. Po przejściu z Pleszewa do Grodziska Wlkp. został uznany za cadyka – opowiada dyrektor.
Historia Żydów. Synagoga w Pleszewie
Jak dodaje kolejnym krokiem gminy żydowskiej było stworzenie w Pleszewie miejsca modlitwy.
- Pierwszym krokiem było pozyskanie parceli przy ul. Sienkiewicza 6 – tam było miejsce modlitewne do spotkań Żydów a później wykorzystywane jako szkoła rabinistyczna – mówi Adam Staszak.
W 1830 roku zbudowano w Pleszewie synagogę, która służyła Żydom przez dziesiątki lat. W szczytowym okresie ludność żydowska w mieście wynosiła ok. 900 osób – tyle Żydów mieszkało w Pleszewie w roku 1860 – na nieco ponad 6 tys. mieszkańców.
Pocztówka wydana z okazji Nowego Roku z wizerunkiem pleszewskiej synagogi. W lewym górnym rogu napis "Nowy Rok" w języku hebrajskim. Pocztówka ze zbiorów prof. Marka Marciniaka.
CZYTAJ TAKŻE: Pleszew. Dlaczego Pleszew nie ma dworca, czyli historia pleszewskiej kolei wąskotorowej [WIDEO]
Znani Żydzi z Pleszewa
Wśród znanych Żydów z Pleszewa warto wymienić m.in. Hermana Galewskiego – znanego inżyniera, który był m.in. dyrektorem Kolei Bagdadzkiej, Teresę Oppler – pierwszą wrocławską lekarkę szkolną, czy Aarona Heppnera – syna strażnika cmentarnego z Pleszewa, który jako dorosły został rabinem i był współautorem monumentalnej pracy o historii Żydów wielkopolskich.Warto zaznaczyć, że w latach 1901-1904 w Pleszewie wychodził tygodnik pt. „Jeschurun. Organ für die geistigen und sozialen Interessen des Judenthums”. Jego wydawcą był Bernhard Koenigsberger
Jak opowiada Adam Staszak, od lat 70. XIX wieku ludność żydowska w Pleszewie zaczyna się zmniejszać – migrują oni m.in. do Niemiec czy USA. Przed I wojną światową było ich już niespełna 300 na 8 tys. mieszkańców – choć jak zaznacza dyrektor ich pozycja ekonomiczna była bardzo silna.
- Należało do nich 2/3 kamienic na Rynku i głównych ulicach miasta - opowiada
II wojna światowa. Żydzi w Pleszewie
Na początku II wojny światowej w Pleszewie pozostało już jedynie 58 Żydów. Zostali wywiezieni przez Niemców – najpierw do Łodzi, skąd przetransportowano ich do obozów – w Chełmnie i Auschwitz.
- Dziś po ludności żydowskiej w Pleszewie nie ma w zasadzie śladów. Pozostał jednak budynek dawnej synagogi pomiędzy ulicami Sienkiewicza i Ogrodową – choć pozbawiony już wszystkich dawnych ozdób synagogalnych. Po wojnie pełnił rolę magazynu, obecnie jest w rękach prywatnych – mówi Adam Staszak.
Cmentarz położony na terenie obecnego osiedla Mieszka I został zniszczony przez Niemców podczas wojny, dewastacja trwała jednak także po wojnie.
- W latach 90. odnaleziono fragmenty macew, których Niemcy używali do budowy chodników, znaleziono je także przy okazji remontu Zajezdni Kultury – przypomina Adam Staszak.
Jak dodaje, zostały zabezpieczone.
– Czekają na pozyskanie środków finansowych – by upamiętnić obecność ludności żydowskiej w naszym mieście – mówi dyrektor muzeum.
Jak dodaje na koniec, piękną pamiątką po obecności Żydów w Pleszewie jest do dziś budynek przy ul. Poznańskiej 50.
– To jedna z ładniejszych wilii w Pleszewie budowana przez Alfreda Peysera – zaznacza Adam Staszak.
ZOBACZ WIDEO:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.