II liga koszykówki. Z tarczą z Wrocławia. Popis gry obronnej Kosza Kompaktowy Pleszew

Obie drużyny przystępowały do meczu, mając na koncie po jedenaście zwycięstw i jednej porażce. I zgodnie z przewidywaniami pojedynek był bardzo wyrównany.

Ostatni raz podopieczni trenera Jacka Krzykały prowadzili w 28’ (53:52), ale do końca tej odsłony nie zdobyli ani jednego punktu. Nasi zawodnicy uzyskali ich siedem i do ostatniej kwarty przystępowali z sześciopunktową zaliczką (59:53). Ostatnich dziesięć minut stanowił popis ich gry obronnej. W rezultacie ekipa Alana Urbaniaka zwyciężyła wrocławian 74:58, tracąc najmniej punktów w tym sezonie.

– Poziom motywacji w tym meczu był wysoki, bo już godzinę przed zawodami siedzieliśmy i byliśmy skoncentrowani na meczu. Wiedzieliśmy, że od początku mecz będzie wyrównany, ale wierzyliśmy w swoją wytrzymałość i wiedzieliśmy, że jeżeli utrzymamy wynik koło remisu, to powinno być dobrze. Czwarta kwarta to już był popis gry zespołowej w obronie. Chęć zdobywania punktów w ataku zeszła na drugi plan, cieszyliśmy się obroną – powiedział po meczu trener Alan Urbaniak.

Tym razem krócej na parkiecie przebywał Krzysztof Chmielarz, ale o żadnej kontuzji nie ma mowy.

– Śląsk to młody, wysoki zespół, trzeba było się jakoś przeciwstawić. Zobaczyliśmy, że rywale będą wyższym składem na boisku i tak będziemy lepiej sobie przekazywać w obronie. Inni chłopacy byli dzisiaj w gazie i zdecydowaliśmy, że Krzysiek w tym meczu będzie bardziej odpoczywał – wyjaśnił szkoleniowiec Kosza Kompaktowy Pleszew.

EXACT SYSTEMS ŚLĄSK WROCŁAW - KOSZ KOMPAKTOWY PLESZEW 58:74

KWARTY

23:22, 16:18, 14:19, 5:15

PUNKTY

Kosz Kompaktowy Pleszew: Krzysztof Spała – 17 (3), Mikołaj Spała – 16 (1), Grzegorz Małecki – 14 (1), Patryk Marek – 12 (1), Filip Sieradzki – 8, Przemysław Galewski – 5 (1), Krystian Rosiński – 2, Norbert Jaśtak – 0, Krzysztof Chmielarz – 0