![Zebranie wiejskie w Kowalewie. – Niektóre drogi wyglądają jak pobojowisko! - mówią ludzie [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.zpleszewa.pl/zpleszewa/articles/image/0df3529c-0e42-4153-a685-749a67a3830b)
Zebranie sołeckie w Kowalewie rozpoczęło się od krótkich podsumowań, przedstawienia najważniejszych problemów, z jakimi borykają się na co dzień mieszkańcy, ale także prezentacji planów przez sołtys.
Plany w Kowalewie
Z ważniejszych inwestycji warto wymienić m.in. budowę części parkingu przy sali wiejskiej.
– Mamy nadzieję na jego dokończenie i budowę ok. 30 kolejnych metrów. Burmistrz obiecał, że nas wspomoże, trzymamy go za słowo – mówiła sołtys Kowalewa Beata Mofina.
W planach na rok 2022 jest m.in. zakup nowych koszów na śmieci, które ustawione będą w rejonie sali oraz placu zabaw przy ul. Dmowskiego, ponadto zakup krzeseł stadionowych oraz budowa nowej siłowni na powietrzu.
– O jej lokalizacji będziemy jeszcze dyskutować, nie mamy do końca ustalonego miejsca – opowiadała podczas zebrania sołtys.
Jak dodawała, w tym roku w planie jest organizacja dożynek oraz festynu rodzinnego.
Nie dla kurników w rejonie Kowalewa
Ważną informacją dla mieszkańców jest odmowa burmistrza odnośnie planowanej wcześniej budowy kurników w pobliskim Baranówku.
– Niezmiernie się cieszymy, że burmistrz wydał decyzję odmowną, przez ostatnie półtora roku sukcesywnie spotykaliśmy się w tej sprawie, uważamy to za nasz sukces, że burmistrz podjął ostatecznie taką decyzję – opowiadała pani sołtys.
Problemy z drogami w Kowalewie
Problemów na wsi nie brakuje.
– Telefony, które odbieram najczęściej od mieszkańców dotyczą fatalnego stanu ulic: m.in. ul. Dworcowej, Suchorzewskiej, Brzózki i Mikołajczyka. Problemem jest także brak parkingu przy ul. Dworcowej, który mamy nadzieję zostanie szybko rozwiązany, ponadto kłopotem są drzewa przy ul. Dworcowej, które już tak zarosły, że nie ma oświetlenia czy brak chodnika przy ul. Kowalewiec. Osobną sprawą są problemy z wodą. W minionym roku znów mieliśmy problemy z brakiem wody, m.in. na ul. Fabianowskiej i Kowalewiec – wyliczała sołtys.
Podczas dyskusji, wtórowali jej mieszkańcy, którzy potwierdzali kłopoty z poszczególnymi drogami, czy wodą.
– Ulica Dworcowa wygląda jak pobojowisko – mówił wprost jeden z mieszkańców.
– Trzeba pomyśleć o chodniku od strony parkingu kościelnego, bo dziś chodzimy przy płocie – dodawała kolejna osoba.
Mieszkańcy zwracali także uwagę na problemy z wyjazdem.
– Mamy problem wyjazdu z ul. Cmentarnej w kierunku Kościelnej i Kowalewiec – tam niebezpiecznie z powodu drzew zasłaniających widoczność. Nie mówię, żeby je wycinać, ale może ewentualnie postawić tam lustro, by była większa widoczność – komentowała kolejna z mieszkanek wsi.
Inna osoba prosiła o rozwiązanie powtarzających się problemów z wodą.
– Żeby znów nie spotykały nas takie sytuacje, że nie mieliśmy się w czym umyć, wykąpać dzieci, czy w ogóle mieć problem z pozyskaniem wody do picia. Na ul. Fabianowskiej leciała dosłownie kropelka z kranu. Jak się dodzwoniło do wodociągów, to usłyszałam, że jesteśmy „na górce” i zakręcie. To są jednak argumenty nie do przyjęcia – a problem nie dotyczy tylko roku 2021 – opisywała jedna z mieszkanek.
Co na to władze? Obecny na spotkaniu burmistrz Pleszewa obiecywał, że przyjrzy się opisywanemu problemowi z wodą na wsi.
– Sprawdzę, z czego to się bierze, ale sytuacja, jaka miała miejsce latem dotyczyła praktycznie całego Pleszewa – odpowiadał Arkadiusz Ptak.
Wyremontują ul. Mikołajczyka, w planie ul. Brzózki w Kowalewie
Odnosząc się do powtarzających się próśb o remontach dróg i chodników odpowiadał, że muszą być wykonywane sukcesywnie.
– Tradycyjnie, rok po roku będziemy robić drogi. W tym roku w Kowalewie mamy zaplanowaną ul. Mikołajczyka, z kolei ul. Brzózki będzie robiona w roku 2023 – komentował Arkadiusz Ptak.
Tłumaczył też kwestię potrzeb, które są de facto wszędzie.
– Musimy pogodzić interesy 28 sołectw i 10 osiedli, a dodatkowo robić pewne inwestycje, które dają Miastu i Gminie Pleszew rozwój. Owszem, moglibyśmy zapewne rozwiązać problem dróg za jednym zamachem, gdybyśmy nie inwestowali w edukację, mieszkalnictwo czy inne kwestie. Ale nie na tym polega rozwój – tłumaczył mieszkańcom Arkadiusz Ptak.
Co z drogami powiatowymi w Kowalewie?
W podobnym tonie odpowiadał obecny na spotkaniu przewodniczący rady powiatu Marian Adamek. Większość z uwag dotyczyła bowiem właśnie dróg powiatowych: m.in. wspomnianej Suchorzewskiej czy Dworcowej.Przewodniczący tłumaczył uwarunkowania związane z działalnością samorządu, podpierał się przy tym konkretnymi liczbami obrazującymi m.in. o wiele skromniejsze finansowe możliwości powiatu – przy jednoczesnym znacznie większym terenie. Deklarował jednak, że w planie na ten rok – z inwestycji drogowych w Kowalewie – jest m.in. budowa przejścia dla pieszych w rejonie szkoły, chodnik przy ul. Fabianowskiej oraz kolejny odcinek przy ul. Kościelnej.
– Odnośnie omawianych problemów – nie mogę składać żadnych deklaracji, bo organem wykonawczym jest starosta i zarząd, ja jestem radnym, reprezentuję władzę ustawodawczą. Możecie być jednak pewni, że wszystkie państwa uwagi i zgłaszane potrzeby – przekażę – mówił Marian Adamek.
Jak dodawał, są jednak też sytuacje, gdy rozwiązanie danego problemu jest utrudnione przez czynniki niezależne od władz powiatu.
– Odnośnie np. chodnika na ul. Kowalewiec – dziś jest bardzo duży problem odnośnie uzyskania zgody na wycinkę z RDOŚ. Rozmawiałem już jednak na ten temat ze starostą – tutaj konieczna jest wizja lokalna – zaznaczał Marian Adamek.
Przewodniczący rady powiatu odniósł się także do ogromnych problemów z ul. Suchorzewską i Dworcową.
– Wcześniej był robiony odcinek od sali w Suchorzewie w kierunku Kowalewa, nie wiem jakie będą dalsze ustalenia, ale przekażę wszystko panu staroście. Co do ul. Dworcowej – na razie nie ma żadnej deklaracji, ale być może dojdzie do jakiejś analizy kosztów i porozumienia z władzami miasta, ponieważ – po planowanej budowie miejsc parkingowych – z pewnością powinien być także poprawiony dojazd do tego parkingu. Ale ja takich deklaracji składać dziś nie mogę – zaznaczał Marian Adamek.
Na koniec sami mieszkańcy apelowali też o sprawy związane z utrzymaniem porządku.
– Mam prośbę, by place zabaw były koszone wcześniej w okresie letnim, a nie dopiero pod koniec lata. Jak jechałam z dziećmi w lipcu i sierpniu to było tak zarośnięte krzakami, że nie można było z niego korzystać – opowiadała jedna z mieszkanek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.